O mnie

Moje zdjęcie
Chłonę świat z drutami w rękach.

piątek, 20 listopada 2009

Co robi druciara kiedy nic nie robi ?

Druciara czyta o drutach.
Pochwalę się co zdobyłam na Allegro. Dwie pierwsze pozycje serwety i firanki to książki niemal idealne i dziecko na ich podstawie wykonałoby robótkę. wzory schematy zdjęcia opisy czytelne proste i na pewno je wykorzystam . Ludzie z pism dziewiarskich powinni się z takich książek uczyc pisac czytelne opisy.Trzecia książka wzory norweskie porażka. Książka zawiera tylko fotki i diagramy ani słowa o technicznych sprawach takich jak chowanie nitek czy wrabianie na co liczyłam .Zresztą w większości są to wzory geometryczne az 300. Zasugerowałam się okładką ,niestety nie ma w książce nawet wzoru na okładkowe jelenie , a większych motywów w stylu pies ,słoń ,żaglówka jest może 5 . Nie polecam .Zapłaciłam za nią jedynie 6 zł i tyle jest warta.

W przerwie między czytaniem a dzianiem robię domowe rafaello to polecam mniam ;) Proszę się częstować.



A potem znowu dzieję tym razem czapka z jakiejś czeskiej włóczki 50 na 50 wełna i akryl ,jeszcze nie prana i nie noszona włóczka jest taka nierówna nie wiem jak się taka nitka nazywa ale jest pocieszna. A ponieważ jest prosta jak przysłowiowa budowa cepa to przytuliłam do niej cwieta ;)



Mitenki z zielonej nitki ciepła i nic się z nią nie dzieje w trakcie noszenia . Nitka jest tu użyta podwójnie , mitenki są długie i obszerne żeby weszły na rękaw. Włóczkę kupiłam kiedyś od Basiora na wyprzedaży Allegro za grosze śmieszne niecałe 4 zł za motek 100 g, zrobiłam z niej sławnego w zeszłym sezonie motyla a teraz to . To jest Alize angora specjal 550 metrów . Nie mechaci się ,nie filcuje ,nie gubi włosków ,polecam, jeśli ktoś spotka warto brac .
Wszystkim odwiedzającym dziękuję za dobre słowo i zapraszam. Obiecuję ze częściej będę się odzywac jak rozszyfruję w końcu tego blogera te ich dziwne skróty klawiaturowe mnie dobijają .
Pozdrawiam .




























poniedziałek, 2 listopada 2009

Dziewiarsko



Rozpoczęłam coś nowego ,jest to szara samara o której wspominałam , powstanie z niej szara swetro-narzutka robiona od góry bez żadnych zapięć , wykończona ozdobną pliską.na razie widać niewiele .Próbowałam na tej włóczce różne wzory ale nic mi nie przypadło do gustu.
Oczywiście pożądanej czapy nadal nie zrobiłam nici mam ale plan upadł .

Pochwalę się jak wykończyłam druty próbując nauczy się metody Magic Loop. Cóż nie ma to jak dziewiarka doskonała ;) Najgorsze że to ulubiony rozmiar 3,5 Addi i muszę kupic nowe .




Skończyłam tez bordową kamizelkę robiona była z wiekowej wełny ciepła i niesłychanie drapiąca .Widać na niej moje braki w warsztacie nie umiem zakończyć dzianiny po włosku czyli zamykac oczek igłą a to konieczne przy wyrabianiu plisy razem z resztą.






Ukończyłam lorenę, chyba jednak nie jest to moja ulubiona włóczka , dzianina wychodzi ścierkowato flakowata wolę sonatę może to zalezy do jakiego modelu a model troszkę zmieniłam wyszła mi raczej tunika . Pierwszy raz przyszywałam plisę z otwartymi oczkami . Sami oceńcie efekt .
Kupiłam ciekawą mam nadzieję książkę o dzierganiu serwet na drutach o czym zawsze marzyłam czekam na przesyłkę i już nie mogę się doczeka .
Jak tylko dotrze od razu zdam relację .
Pozdrawiam .

Etykiety

Obserwatorzy

Moja lista blogów